przez Carla Lapucciego

Któregoś dnia św. Józef po skończonej pracy przyniósł murarzom belki do domu. Kiedy jednak opuszczono je na ściany, zdał sobie sprawę, że są za krótkie.

Biedny stolarz nie rozumiał, dlaczego mógł się pomylić w pomiarach, więc kręcił miarką w rękach, mierzył ściany i mierzył drewno, ale belki były krótkie i pozostały krótkie.

Jezus, który był wówczas małym chłopcem i pomagał Józefowi w warsztacie, powiedział murarzom: „Ale może pomyliliście się, umieszczając je we właściwym miejscu: spróbujmy jeszcze raz”.

«Nie rozpoczęliśmy pracy wczoraj. Widzieliśmy wyraźnie, że są krótkie i nawet jeśli je pociągniesz, nie rozciągają się”.

«Nigdy nie wiadomo. Spróbuj ponownie.” 

Belki ponownie założono na ściany, a Jezus rzekł do budowniczych po prawej stronie: „Pociągnijcie trochę do siebie”.

Pociągnęli i belka opadła na miejsce. Następnie Jezus powiedział do tych po lewej stronie: „Teraz ciągnijcie ku sobie”.

Belka znalazła się na swoim miejscu również po tej stronie. I tak samo stało się ze wszystkimi pozostałymi belkami. Murarze powiedzieli: „A jednak byli niscy”.

«Nie – powiedział Jezus – nie zrobiłeś tego dobrze i we właściwym czasie».